Firma: ksm - moc, siła i mobilność
Założyciel: Katharina Schimanski-Manhart
Data założenia: 1 stycznia 2025 r.
Branża i firma: Zdrowie - trening sportowy i fitness, trening personalny

Co cię napędza? Jakie jest Twoje motto?
Cele moich klientów. Wnieść więcej ruchu, a tym samym więcej elastyczności do ich życia. Efekt "aha" i stopniowy sukces są moją motywacją.

Naczym polega Twój start-up i co jest w nim wyjątkowego?
W ksm chcę zaoferować holistyczne, ale przede wszystkim spersonalizowane i zrównoważone podejście do ćwiczeń. Łączę absolutnie niezbędną wiedzę specjalistyczną z naukowo uzasadnionymi metodami, a co czyni ksm wyjątkowym, łączę to z moim motywującym i empatycznym podejściem - pasja spotyka się z doświadczeniem!

Jakie są Twoje pierwsze sukcesy?
Moje pierwsze sukcesy znajdują odzwierciedlenie w postępach moich klientów - to jest dokładnie to, co mnie najbardziej napędza. Widząc, jak osiągają swoje cele i czują się bardziej komfortowo w swoich ciałach, każdego dnia utwierdzam się w decyzji o pójściu własną drogą na dynamicznym rynku fitness.

Jakie jest Twoje doświadczenie zawodowe?
Zacząłem od stażu w turystyce, a następnie przez wiele lat pracowałem w różnych obszarach handlowych - w tym w pomocy i zarządzaniu projektami. W tym samym czasie zacząłem pracować jako trener aqua i indoor cycling. Moja ciekawość doprowadziła mnie do studiowania, aby zostać trenerem sportowym i fitness, gdzie wykiełkował pomysł na ugruntowanie mojej pasji do ćwiczeń i zdrowia. Po kolejnych stacjach i równolegle do mojej stałej pracy, ukończyłem studia, aby zostać wykwalifikowanym trenerem profilaktyki. Pomyślne ukończenie studiów było sygnałem do rozpoczęcia działalności na własny rachunek.

Co było dla Ciebie bodźcem do założenia własnej firmy?
Decydujący bodziec do założenia własnej firmy z ksm pojawił się, gdy pracowałem jako trener w różnych centrach fitness. Coraz bardziej zdawałem sobie sprawę, że chcę realizować własną, odmienną koncepcję holistycznego wsparcia.

Chcę towarzyszyć ludziom indywidualnie, pracować swobodnie i elastycznie, a nie "tylko" oferować zajęcia. Przekazywać ruch i trening jako świadomą decyzję dotyczącą zdrowego codziennego życia - innymi słowy, realizować spójną, zrównoważoną koncepcję zgodnie z życzeniami moich klientów.

Kto Ci doradzał, kim są Twoi pomocnicy i mentorzy?
Miałem i nadal mam szczęście, że mogę liczyć na szeroki zakres wsparcia. Szukałem profesjonalnej porady w agencji reorientacji i mogłem wymieniać się pomysłami z doświadczonymi przedsiębiorcami w różnych formatach. Rodzina i przyjaciele dali mi wsparcie, którego potrzebowałem i zadawali właściwe pytania - dzięki czemu mogłem dopracować swój pomysł i dalej go rozwijać. To połączenie osobistego wsparcia, cennych sieci kontaktów i profesjonalnych porad pomogło mi obrać drogę z ksm.

Jak przeżyłaś pierwsze dni jako założycielka?
Pierwsze dni mojej pracy na własny rachunek były rollercoasterem emocji - pełnym wzlotów i upadków. Były momenty, kiedy myślałem: "Wow, zaczynamy!", ale także dni, kiedy sprawy nie szły zgodnie z planem. Czasami brakowało mi opanowania i byłem niecierpliwy, ponieważ chciałem robić szybsze postępy. Ale wiem, że zawsze będą dobre i mniej dobre dni - to jest właśnie wyzwanie i szansa samozatrudnienia: rozwijanie nowych podejść i coraz większa wiara w siebie.

Jakie było Twoje największe wyzwanie i jak je pokonałeś?
Moim największym wyzwaniem była i jest cierpliwość - szczególnie w sytuacjach, na które nie mam wpływu. Biurokracja w Niemczech jest złożona i często długotrwała. Potrzeba siły i czasami nieprzespanych nocy, aby zaufać, że wszystko będzie się rozwijać krok po kroku. Zdobywanie klientów, pozycjonowanie się na rynku i optymalizacja procesów wymaga czasu.

Nauczyłem się być świadomy mniejszych sukcesów, skupiać się na swoich mocnych stronach i podchodzić do nowych wyzwań z większym opanowaniem.

W jaki sposób zwracasz uwagę na swoją firmę? Jaki jest Twój najlepszy pomysł marketingowy?
Promuję swoją firmę głównie poprzez osobiste rekomendacje i media społecznościowe. Zadowoleni klienci są najlepszą formą reklamy, ponieważ ich sukces mówi sam za siebie. Korzystam z platform takich jak Instagram i LinkedIn, aby dzielić się moimi usługami i planować treści na temat zdrowia i ćwiczeń, aby moja wiedza była widoczna. Rozszerzam również swoją sieć w ukierunkowany sposób, aby utrzymać długoterminową obecność.

Jak sfinansowałeś swój start-up?
Finansowanie jest ograniczone i jest finansowane wyłącznie z kapitału własnego.

Jakie marzenie chciałbyś jeszcze zrealizować?
Zawodowo nie mogę porzucić pomysłu posiadania własnego studia - miejsca, w którym mógłbym łączyć swoje usługi i jednocześnie tworzyć przestrzeń dla innych. Obecnie pracuję w różnych lokalach, co wymaga sporo dodatkowej organizacji - czasu, który wolałbym zainwestować w swoją ofertę. Prywatnie na mojej liście marzeń jest wielodniowa przeprawa przez Alpy. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się spełnić to marzenie.

Proszę o dokończenie następującego zdania: Gdybym miał więcej czasu, ...
... przemyślałbym wiele z moich pomysłów i dał im przestrzeń do rozwoju.

Jaka jest Twoja specjalna rada: Co poleciłbyś założycielom?
Zrób to, odważ się to zrobić - lepiej zacząć niedoskonale niż nie robić nic idealnie. Zadawaj pytania, przyjmuj pomoc - silna sieć pomaga, oferuje wsparcie i jest również obecna w niełatwych dniach. Wdrażaj pomysły - jeśli nie zadziałają, zadziała coś innego. Podsumowując - zrób to i nie zastanawiaj się!